Wszystko zaczęło się od schodków! Mamy słabość do ich prostej i funkcjonalnej formy - u nas występują w roli stolika nocnego, krzesła oraz drabinki. Ich "zhakowanie" było tylko kwestią czasu ;) Nie spodziewałyśmy się jednak, że zabawa przeniesie się na inne "sprzęty" domowe i zaangażuje domowników ;) Po uzyskaniu wymarzonych odcieni, pędzle "dobrały" się mi.n do mebelków z domku dla lalek Hani! I tak, w jedno popołudnie udało się nam przetestować wszystkie ulubione trendy w mikroskali! Krzesełka zyskały "skarpetki" i miętową oprawę a szafy geometryczne wzory. Poniżej efekty naszych eksperymentów ;) Ciekawe czy zmiany spodobało się mieszkańcom domku ;)
Sprawcami przemian były farby akrylowe z Tiger :)↧